La Digue i jej skarb #Anse Source D'Argent Beach

20:30

Położona w odległości 50 km od stolicy Seszeli i największej wyspy MAHE, La Digue jest czwartą co do wielkości granitową wyspą Republiki Seszeli oraz trzecią najbardziej zaludnioną wyspą. Żyje tutaj ponad 2 000 mieszkańców, a jej powierzchnia to 10 km kwadratowych. Wyspa ta posiada również swoje wzgórze Nid D'Aigles, które wznosi się 333 m n.p.m i zajmuje środkową część lądu. Teren równinny występuje tylko w zachodniej części wyspy, gdzie znajduje się przystań oraz największy skarb La Digue - ANSE SOURCE D'ARGENT. Ta zachwycająca swoim naturalnym pięknem plaża rozciąga się na długości 3 km i otoczona jest granitowymi blokami skalnymi o imponujących rozmiarach i kształtach. Ogromne, położone jedna na drugiej skały momentami dają wrażenie, jakby miały zaraz zwalić się wszystkie prosto do nieziemsko turkusowego oceanu. Skały te w zależności od pogody i konta padania promieni słonecznych przybierają różne barwy, od różowej po szarą. To tutaj ciągną tłumy turystów i fotografów, zaraz po przybyciu na wyspę. Jest to również jedna z najchętniej fotografowanych plaż świata. Nie dziwie się! Jako amatorka fotografii, to miejsce urzekło mnie od pierwszego wejrzenia. To również tutaj odbywają się ceremonie ślubne. Również nie było to dla mnie zaskoczeniem ponieważ miejsce to jest jak z bajki, prawdziwy raj, a widoki po prostu onieśmielają. Choć ciekawostką jest, że turyści z całego świata przyjeżdżają specjalnie na Seszele aby wziąć ślub w raju, a sami kreolczycy nie biorą ślubów nawet do 50 r.ż. ponieważ uważają, że z życia trzeba korzystać, pomimo iż w większości naród ten jest wyznania katolickiego. Co widać i słychać na codzień z tutejszych kościołów. Zakładają również rodziny, ale do małżeństwa nie jest im śpieszno. Wracając do słynnej plaży, nie znajdziemy tutaj promenady i licznych restauracji czy barów, nic z tych rzeczy. Promenadę stworzyła tutaj matka natura. Wzdłuż plaży ciągnie się wąska ścieżka wsród dżungli, porośniętej ogromnymi palmami i innych rodzajów drzew i roślin, których nie znam i sama pierwszy raz widziałam na oczy oraz otoczona wyżej wspomnianymi skałami granitowymi. Po przejechaniu parku L'Union Estate, przez który prowadzi droga do tej bajecznej plaży dojeżdżamy w okolice gdzie znajduje się jedyna restauracja w okolicy, przy której trzeba zostawiamy rowery i dalej idziemy już na piechotkę. Po przejściu kilkunastu metrów, zaczyna się droga o białym jak mąka piasku,a oczom ukazują się ogromne skały, za którymi czeka na nas widok zapierający dech w piersiach... zresztą więcej chyba nie muszę pisać wystarczy, że zobaczycie ten wspaniały cud natury na zdjęciach! Czyż tam nie jest wspaniale? Oceńcie sami...

You Might Also Like

0 komentarze

Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images

Subscribe